Najlepszy moment dnia to poranek. Wyjątkiem są jedynie te fatalne dni, kiedy trzeba iść na nudne ćwiczenia na studiach, albo kiedy trzeba robić straszne rzeczy takie jak płacenie rachunków lub rzecz najgorsza - chodzenie do nudnej pracy.
Ale te poranki w podróży są za to absolutnie wyjątkowe. Człowiek wychodzi z namiotu na czworakach, w rękach trzyma buty, które stara się ubrać, jednocześnie balansując na palcach, aby nie stracić równowagi. To nic, że spaliśmy tylko trzy godziny, bo w nocy piliśmy wino, graliśmy we wszystkie możliwe gry, a także zastanawialiśmy się, czy nie zaleje nas woda, czy te strzały, które słychać, mogą być w jakikolwiek sposób znaczące dla naszego bezpieczeństwa, skąd tu tyle kości krabów i kto mieszka w tej chatce nieopodal, w której nadal leżą poskładane ubrania. No i chodzenie wzdłuż brzegu i gapienie się na gigantyczny księżyc w pełni. A później układanie się w śpiworze, krótki sen i człowiek się budzi równo ze wschodem słońca, które oślepia i trzeba mrużyć oczy.
Poranki są najlepsze. O godzinie siódmej jest już całkiem jasno, można zjeść te bułki z pasztetem, który dzień wcześniej kupiło się w sklepie o nazwie "Big Shop" w mieście tysiąca okien. A potem zobaczyć nie tylko kości krabów, ale także spacerujące kraby.
Fajne zdjęcia;3
OdpowiedzUsuńPoranki w podróży są wspaniałe bo jeszcze cały dzień pełen możliwości i przygód przed nami.
OdpowiedzUsuńCudowne zdjęcia! Widoczki naprawdę niesamowite :)
OdpowiedzUsuńPrzesliczne zdjecia i swietny post :)
OdpowiedzUsuńcudownie!
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia jak zawsze zresztą, aż bije pozytywną energią
OdpowiedzUsuńcudownie pusto, idealnie na spacery
OdpowiedzUsuńteż lubię poranki, nawet wtedy gdy muszę iść do nudnej pracy ;)
OdpowiedzUsuńwłaśnie obejrzałam twój filmik z bałkan i widać na nim jak wdrapujesz się na tą wydmę z pierwszego zdjęcia. SUPER, bardzo zazdroszcze!!!
OdpowiedzUsuńJak pięknie tu, i blog ciekawy, chętnie będę zaglądać. :)
OdpowiedzUsuńPrzepiękne miejsce :)
OdpowiedzUsuńPiękne widoki...:)
OdpowiedzUsuńJa uwielbiam poranki podczas podróży. Szczególnie po nawałnicy jaka przeszłą w nocy i trzeba było trzymać namiot od środka aby nie odleciał, a na głowę lała się woda przez rozerwany tropik.
OdpowiedzUsuńW sierpniu jadę do Albanii, ponieważ w zeszłym roku za długo pozostałam w Czarnogórze i zabrakło mi już czasu.
A.
Świetne zdjęcia! Ja w porankach niestety najbardziej lubie to, że mogę spać :D
OdpowiedzUsuńcos niesamowitego.
OdpowiedzUsuńpiękne zdjęcia!, a Busem przez Świat śledzę na bieżąco:))
OdpowiedzUsuńjeżeli chodzi o czytaj więcej to zrobiłam to tak dawno, że aż nie pamiętam jak, na pewno się z tym namęczyłam
może przyda Ci się post i blog Hafiji, bo tam dużo praktycznego info co do bloga
http://hafija-background.blogspot.com/2012/05/jak-zamienic-napis-czytaj-dalej-w.html#.UxxgM84R654
Piękne, klimatyczne zdjęcia <3 Podróże to najpiękniejsza rzecz jakiej doświadczamy w życiu!
OdpowiedzUsuńZazdroszczę Ci tej podróży! Świetne zdjęcia :-)
OdpowiedzUsuńAle pięknie tam jest! Słysząc strzały w nocy trochę bym się bała ;p
OdpowiedzUsuńwow! bjaeczne widoki.nie wiedzialam,ze jest tam tak pięknie :))
OdpowiedzUsuńWidzę na zdjęciu śniadanie mistrzów! :)
OdpowiedzUsuńFajnie, że pokazujesz takie nieoczywiste miejsca.
Przepiękne zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńPiękne widoki <3
Pozdrawiam i zapraszam do mnie :*
Kocham takie poranki, niestety baaardzo dawno takich nie doświadczyłam.
OdpowiedzUsuńpiękne zdjęcia
OdpowiedzUsuńco do poranków mogę się tylko zgodzić - zerwać się o 5 rano do pracy nie jestem w stanie, ale w podróży nie mogę się doczekać wstawania i zawsze budzę się bardzo wcześnie z podekscytowania : )
Pierwszy raz w życiu spotkałam bloga z tak pięknymi zdjęciami ! Jestem zachwycona, blog jest przecudny, od dzisiaj jestem stałym obserwatorem ! Kocham podróżować,odkrywać i czuć klimat innych miejsc na ziemi ;)
OdpowiedzUsuń