Średnio raz na kilka miesięcy ma miejsce taka chwila w moim życiu, kiedy stoję sobie zadumana i
myślę "Ja pierdolę Karolina, w coś ty się znowu wpakowała. Na co ci to było". Tak właśnie. Chwila zadumy, trwogi i jednoczesne postanowienie, że od teraz, klnę się na wszystko, będę wiodła spokojne życie, nie będę wychodzić z domu po zmroku i przestanę jeść frytki z serem na kolację.
Jak łatwo można się domyślić zazwyczaj nic mi z tych obietnic nie zostaje i tak pewnie będzie również z tą, którą mamrotałam do siebie wspinając się po kamieniach, gdzieś między szóstym, a dziewiątym kilometrem.
O matko, jak pięknie!
OdpowiedzUsuńHahah pomylic gory! To cos co ja bym zrobila na pewno. Takie wmoim stylu :)Kuruj sie!
OdpowiedzUsuńcudownie tam, ale pewnie bym nie dała rady się doczłapać! zdrowiej nam szybko :)
OdpowiedzUsuńGenialne zdjęcia i widoki!
OdpowiedzUsuńprzy okazji siedzenia w kancelarii komorniczej po osiem godzin dziennie.. MARZĘ o takim zmęczeniu. wejściu na jakąś górę (mieszkam na najrówniejszej równinie).. popatrzeć trochę na ładne rzeczy, a nie na akta.. jak ja Ci zazdroszczę!
OdpowiedzUsuńHaha! Ja się tam cieszę, że te dzikie pomysły się Ciebie trzymają. Bez tego życie byłoby nudne ;)
OdpowiedzUsuńUwielbiam chodzić po górach! A Twoje przygody są genialne, uwielbiam czytać jak piszesz. Wracaj szybciutko do zdrowia!
OdpowiedzUsuńZdjęcia są obłędne i przepiękne, tekst świetnie napisany (oj, skąd ja znam te "ostatnie razy") i pewnie teraz wyjdę na starego nudziarza, ale... nie nosi się trampek w górach ;)
OdpowiedzUsuńJak tam pięknie O.o
OdpowiedzUsuńNie dziwię się, że było cięęężko, ale dla takich widoków warto!
OdpowiedzUsuńAle jeszcze na drzewko się wspięłaś! ;)
Pozdrawiam serdecznie, Aga F. :)
Pomylenie gór - niezłe! :-) Zdarza się!
OdpowiedzUsuńAle i tak zazdroszczę: zdobycia szczytu, cudownej podróży i gór!
Fantastyczne widoki. To taki kawałek nieba na ziemi. Bardzo mi się podoba!
OdpowiedzUsuńWidoki oszałamiające! Warto wspinać się, aby zrobić tak piękne zdjęcia :)
OdpowiedzUsuń"jeeeeny, na co mi to było, nigdy, NIGDY więcej", a po jakimś czasie... no cóż
OdpowiedzUsuńcudne zdjęcia, ale na żywo te widoki musiały wyglądać milion razy lepiej, zdrowia! :)