Montmartre było miłym miejscem, żeby uciec od miliarda turystów, tłumu na ulicach, tandetnych sklepów z pamiątkami i hałasu. Od razu człowiek się uspokaja.
Nie nadaję się do zwiedzania według ścisłego plany, żeby odhaczyć kolejne punkty - zdecydowanie bardziej wolę po prostu posnuć się bez większego celu.